Nikt z nas nie może powiedzieć, że ma ich za dużo i nie wie, co z nimi robić. O czym mowa? o pieniądzach oczywiście. Wszyscy narzekamy, że mamy ich za mało, że krótko się nas trzymają, a przede wszystkim, że za mało zarabiamy. Kryzys – to słowo, które od 2008 odmieniane jest na wszelkie sposoby. Paradoksalnie, trudna sytuacja może nam pomóc, bo zmobilizować do tego, aby inaczej spojrzeć na swoje finanse, związane z tym potrzeby i wydatki, jakie codziennie ponosimy i spróbować tak pokierować swoimi finansami, żeby poczuć się panami sytuacji i finansową niezależność.
Okazuje się bowiem, że nawet drobne kwoty mogą wypracować nasze bezpieczeństwo i niezależność. Jak wiadomo, kropla drąży skałę, możemy spróbować zaoszczędzić na rachunkach, a kiedy jest ciepło, zrezygnować z komunikacji miejskiej czy samochodu i przesiąść się na rower.
Od naszej inicjatywy, pomysłowości i pracowitości zależy bardzo dużo. Może mamy wolny czas popołudniami i możemy komuś posprzątać, zrobić zakupy, a może znamy dobrze język obcy albo mamy kwalifikacje, aby udzielać korepetycji? A może praca zlecona, którą możemy wykonać w domu? W dobie Internetu i wyszukiwarki Google możliwości jest naprawdę wiele. A pamiętać trzeba o tym, że praca nas nie znajdzie sama, to my musimy jej poszukać.
Żyć wygodnie w dzisiejszych czasach to również żyć w psychicznym komforcie dobrego zaplecza finansowego, które musimy sobie sami stworzyć. Jak? Przede wszystkim, pamiętać o podstawowej zasadzie, że należy wydawać mniej niż się zarabia. Niby oczywiste, ale nie dla każdego, o czym świadczy procent zadłużonych Polaków i popularnych szybkich pożyczek, które poza tym, że są jedynie szybkie, nie mają więcej zalet i mogą przynieść nam więcej problemów niż pożytku z pożyczonych pieniędzy, bo te zawsze trzeba oddać.
Jak widać, aby czuć się bezpiecznie, trzeba z jednej strony wydawać mniej niż się zarabia, a z drugiej, to, co zaoszczędzimy, powinniśmy umieć zainwestować. Jednak samo oszczędzanie przychodzi nam z dużą trudnością. Warto jednak zrozumieć, że nawet niewielki pieniądze, drobne kwoty, których codzienne odłożenie nie jest problemem, odkładane systematycznie i regularnie w ciągu kilku, kilkunastu lub kilkudziesięciu lat, mogą urosnąć do dużych kwot. Chyba warto spróbować? Wystarczy teraz wziąć kalkulator i sobie to policzyć. Załóżmy, że odkładamy codziennie 5 zł, nie jest to problem, a w ciągu miesiąca mamy 150 zł, pomnożone przez 12 miesięcy, 1800 zł, przez 5 lat, 9 tysięcy złotych. A zatem na start wystarczy naprawdę wiele. Zacznij od dziś liczyć, a zobaczysz, że to się naprawdę opłaci.
Kolejnym etapem naszej akcji może być próba obniżenia domowych rachunków, które, co tu dużo kryć, stanowią bardzo poważną pozycję w naszym budżecie, a przy naprawdę niewielkim zaangażowaniu całej rodziny, możemy zaoszczędzić i zdziwić się, że jest to takie proste.
Ale o tym następnym razem. Przyda się metoda małych kroczków, zacznijmy od drobnych rzeczy w codziennym życiu, a zdziwimy się, że oszczędzanie może nas wciągnąć, a gdy zaangażujemy nasze dzieci, dodatkowo zyskamy, bo nauczymy je podstaw przedsiębiorczości, co zaprocentuje w przyszłości.
Sprawdź koniecznie porównania:
– Porównanie kredytów gotówkowych 2021
– Porównanie kredytów hipotecznych 2021
– Porównanie kredytów samochodowych 2021
– Porównanie pożyczek pozabankowych 2021
– Porównanie kont osobistych 2021